Wbrew wszystkiemu, a raczej wbrew moim umiejętnościom fotograficznym, ale co tam...liczy się zabawa:)
Tak naprawdę uznałam to za zrządzenie losu, bo dzisiaj rano zrobiłam zdjęcia nowych gałek do pokoju mojej córci a potem przeczytałam, że tematem na dzisiaj jest "coś nowego";)..
I jak tu się nie zdecydować:)
Gałek szukałam długo. Wczoraj, zupełnie przypadkiem udało mi się je kupić. Ostatnie sztuki na wyprzedaży ZARA Home. Czekały na mnie.
Ich zdjęcie miało być zapowiedzią jutrzejszego posta z zdjęciami jej pokoju, ale będzie zdjęciem w wyzwaniu:)
Ale post jutro też będzie;) Zapraszam!
jakie fajne te gałki :))
OdpowiedzUsuńaż by sie chciało dziecięce meble poprojektować!
No nasze zaprojektowała Ikea;) Ale tylko dlatego, że nie wiedziałam o Twoim istnieniu, jak robiliśmy remont..
UsuńA moim marzeniem jest takie biureczko od Ciebie: http://czaryzdrewna.blogspot.com/2012/06/jeszcze-raz-o-maym-biureczku-ktore.html
Cudeńko:)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńŚliczne są ;)
OdpowiedzUsuńDługo szukałam:)
UsuńAle świetne i jakie oryginalne :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - propozycja Ikea, gdzie kupowaliśmy komódkę nie przypadła nam do gustu:) komoda długo stała z dziurami w szufladach, ale moja córka była cierpliwa i teraz z pewnością ucieszy się jak wróci z obozu.
UsuńTeż szukam odpowiednich gałek. Te, choć nie wpisują się w moją wizję, to są rewelacyjne. I pewnie w atrakcyjnej cenie :)
OdpowiedzUsuńCenę zdradzę jutro;) Zapraszam...
UsuńA co gałek - warto zajrzeć do Zara Home, jeżeli masz taką możliwość; mają ich dużo i w dobrych cenach. Nie wiem, czego szukasz, ale sporo ciekawych widziałam też w Malabelle.pl. Pozdrawiam serdecznie:)
Chyba idealne do pokoju dziewczynki :)
OdpowiedzUsuńWitam i chętnie pooglądam bloga dłużej :)
Zapraszam - będzie mi bardzo miło:) Jutro więcej zdjęć oliwkowego pokoiku.
UsuńŚwietne gałki! Ale jestem ciekawa pokoiku...
OdpowiedzUsuńWłaśnie lepię i kleję post na jutro. Zapraszam. Będzie mi niezwykle miło:)
UsuńPiękne gałki, zdjęcie... a Twój blog jest po prostu zaskakującym odkryciem! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO jak miło. Mam nadzieję, że będziesz moim częstszym gościem:) Pozdrawiam i zapraszam:)
Usuńpewnie tak właśnie będzie :)
UsuńP.S. wyłącz proszę weryfikację, łatwiej dodaje się komentarze :)
Nawet nie wiedziałam, ze ją mam:) Wyłączę, jak tylko to znajdę:) Idę szukać
UsuńWyłączona, powinno być dobrze, o ile wcisnęłam to,co trzeba;)
Usuń:) udało się z pewnością
UsuńPiękne gałki, a zdjęcie robi na mnie bardzo profesjonalne wrażenie. Od razu zwróciłam na nie uwagę. Ten chłodny błękit :)
OdpowiedzUsuńEh, to zdjęcie to coś w rodzaju przypadku;)ale staram się bardzo..
UsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe słowa:)
Piękne te gałeczki! Delikatne i... porcelanowe- jak lubię:) Kupuję takie porcelanowe gałeczki pasjami, w ilościach niemal hurtowych w indyjskim sklepiku:P
OdpowiedzUsuńO widzisz,nie wpadłam na to, żeby szukać w sklepie indyjskim. Może to by skróciło mój czas poszukiwań:) Rozumiem, ze ta piękna gałka w Twojej sypialni pochodzi właśnie stamtąd?
UsuńW pierwszej chwili myślałam, że to piłki ;P ładne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńZ piłek moja córka ucieszyłaby się jeszcze bardziej:)
UsuńFantastyczny kolor :) i tez myślałam, że to piłki a tu takie zaskoczenie
OdpowiedzUsuńKolor - tak:) W rzeczywistości wyglądają identycznie. Idzie wiosna, więc pastelowe myślenie o te porze roku jest mi bliskie i coraz więcej pastelowych rzeczy wpada mi w ręce w sklepach:)
Usuńcudne !! wpadnę jutro, bo ciekawa jestem tego pokoiku :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, zapraszam:)Mam nadzieję,że Ci się spodoba:)
Usuń