sobota, 30 marca 2013

Alleluja!


Tak jakoś troszkę nie czuję tych Świąt. Może dlatego, że zima za oknem, może dlatego, że  nie spędzamy ich w domu i dekoracje mamy tylko symboliczne...
Mimo to całą trójką  życzymy wszystkim pięknego świątecznego czasu wypełnionego oczekiwaniem na cud i wiosnę:)


Te piękne literki przyszły do nas tuż przed Wielkanocą (docelowo staną w innym miejscu, ale ponieważ to pierwsze litery naszych imion posłużyły za podpis na zdjęciu z życzeniami) od Oli z bloga Czary z Drewna:)
Razem z literami dotarła do nas przemiła niespodzianka - świetny czarny Królik - hit naszej tegorocznej Wielkanocy.
Dziękuję Ci Al!! Sprawiłaś nam kupę radości:)

Gdybym miała wybierać, to moje Święta byłyby w tym roku białe z domieszką czarnego i to nie ze względu na aurę za oknem;)))

zdjecia: via Pinterest

środa, 27 marca 2013

Projekt DOM 2013



Bardzo się ostatnio na siebie zezłościłam.
Oglądam blogi, katalogi, strony www, podziwiam nowe meble, dekoracje, aranżacje. Wzdycham, chomikuję najlepsze pomysły.  Zwłaszcza od kiedy jestem pod magicznym wpływem stylu skandynawskiego, moja lista z pożądanymi poprawkami w domu stanowczo się wydłużyła:)    
I co? I nic. 
Wszystko, co zaczęłam mam albo rozgrzebane, albo w planach.
Nad łóżkiem mogłabym sobie powiesić taki plakat:



Dlatego postanowiłam rozpocząć mój wielki, wiosenny projekt "DOM".
Jego realizacja potrwa pewnie do Bożego Narodzenia, bo muszę się liczyć z moimi możliwościami czasowymi i finansowymi, ale to mnie nie przeraża. Mam nadzieję, że choinkę wstawię już do absolutnie w 100% wymarzonego domu, bez żadnych kompromisów.
Wszystkie postępy postaram się udokumentować. Na urodziny zamówiłam sobie wreszcie porządny aparat, więc radość będzie podwójna:)

Lista jest długa, projekty duże (np. od dwóch lat nie mamy blatu i umywalki w łazience;)) i takie zupełnie malutkie (dokończenie renowacji krzesła, które kupiłam ponad pół roku temu), ale przede wszystkim wielkie malowanie na biało:)))

Ktoś ma ochotę się przyłączyć;)?


zdjęcie via pinterest


poniedziałek, 25 marca 2013

Poniedziałkowa ...torebka śniadaniowa

Dzisiaj znowu nigdzie nie uciekam.
Biorę byka za rogi. Weekend był bardzo pracowity, ale też bardzo pozytywnie mnie nastawił (chyba czuć przedwiosenny przypływ energii) - wymyśliłam sobie nowy projekt, którym niedługo się z Wami podzielę.
Być może na tej fali powstała dzisiaj kolejna torebka dla Oliwki.
Ale zanim ona, z radością znalazłam to zdjęcie - jak widać nie tylko ja jestem takim freakiem, żeby ozdabiać torebki śniadaniowe;)
 A może skusicie się i zrobicie swoje;)? Koniecznie prześlijcie fotki.


A moja dzisiejsza torebka (inspirowana trochę, tym, co powyżej) wygląda dzisiaj tak:


Przy okazji, czy znacie sposób na "widelcowe" kokardki? Może przydadzą się do świątecznych dekoracji? Ja, od kiedy je odkryłam wykorzystuję je bardzo często. Ta na zdjęciu jest lekko poszarpana, bo trochę wykończyłam swoje nożyczki w ten weekend, ale zazwyczaj wychodzą idealne:)

Poniżej wskazówki, jak je zrobić:



Spadam, bo kupę pracy dzisiaj przede mną a ja już jestem chyba lekko opóźniona. W tym tygodniu i literka H i nowy projekt, więc zaglądajcie do mnie! Do przeczytania!

zdjęcia via pinterst

środa, 20 marca 2013

Ylva Skarp

Na fali mojej ostatniej fascynacji kaligrafią i w ferworze poszukiwań inspiracji trafiłam na niezwykłą postać. Pani nazywa się Ylva Skarp, jest szwedzką projektantką i kaligrafką.






Jej piękne, pełne typograficznych elementów wnętrza obiegły blogi przed Świętami. Dla mnie pocieszające: dużo liter w domu może się obronić i wzbudzać zachwyt;)




Teraz, kiedy odkryłam, że te wszystkie motywy są jej dziełem, podobają mi się jeszcze bardziej.
Swoje prace kaligraficzne inspirowane tradycyjną sztuką szwedzką ze współczesnym pazurem wykorzystuje w tworzonych przez siebie grafikach i przedmiotach:











                                                                              

PS: Ylva Skarp prowadzi też bloga, można go podejrzeć TUTAJ.

zdjęcia: ylvaskarp.se, loftilove.com, myscandinavianhouse.blogspot.com

poniedziałek, 18 marca 2013

Poniedziałkowa ucieczka

Poniedziałek.
A nam tak bardzo nie chciało się wstać.
Tak sobie myślę, że przydałby mi się dzisiaj taki zegarek:



Po co się stresować, trzeba wrzucić na luz


zdjecia: Alexander Crispin dla HM Home, Trust me I'm a designer

piątek, 15 marca 2013

Hasło dnia


Mood na piątek. Myślę, że spotkam się z powszechnym zrozumieniem;)
PS> Właśnie dotarł mój zestaw do kaligrafii, więc z kubkiem herbaty idę stawiać pierwsze kleksy.

zdjęcia: missdesignsais.tumbrl.com,  lottaagaton.blogspot.com, tinywhitedaises.tumbrl.com a tak naprawdę wyszperałam wszystko na pinterst.com

środa, 13 marca 2013

Litery we wnętrzach - Scrabble

Lubicie Scrabble?
Ja uwielbiam. Jedyna gra, która nigdy mi się nie nudzi. Kolejny dowód na to, że najprostsze rozwiązania są najlepsze.
Scrabble to też motyw, który pojawia się ostatnio bardzo często we wnętrzach.
Od dłuższego czasu zbieram inspiracje z Scrabble w roli głównej.
Znalazłam go też ostatnio na jednym z blogów, który z przyjemnością obserwuję: u Laurentino, w postaci fajnej dekoracji w jadalni. (TUTAJ).
Mnie Scrabble w domu podoba się bardzo - fajne, proste, efektowne. Można wykorzystać go jako małą okazjonalną dekorację, ale też jako dominujący motyw.













 I na koniec małe DIY, które znalazłam na blogu Stylizimo:






zdjęcia: stylizimo.com, etsy.com, ffffound.com, housedoctor.dk, stadtshem.se, theprettyblog.com, theukhighstreet.com, www.modcloth.com

poniedziałek, 11 marca 2013

Poniedziałkowa...torebka śniadaniowa

nie ucieczka tym razem.
Cały poprzedni tydzień spędziłam z chorą Oliwką w domu i dzisiaj z przyjemnością wezmę poniedziałkowego byka za rogi:)

Przy okazji chciałbym Wam pokazać nasz mały codzienny, poranny rytuał: torebki śniadaniowe. Staram się codziennie przygotować Oliwce specjalną - niespodziankową - torebkę śniadaniową, którą odkrywa dopiero w szkole.
Zaczęło się od próby przekonania Oliwki do czytania, co na początku szło jej ciężko, więc wypisywaliśmy na torebce krótkie zdania, żeby ją zaciekawić i zmotywować.Teraz już czyta ładnie, ale tradycja torebkowa została a ja mam przy tym kuuupę radości;)


Jedyną udokumentowaną torebkę mam z 1 marca, ale hasło jak najbardziej aktualne:)
Dzisiejszej nie zdążyłam uwiecznić - poranny pośpiech nas dzisiaj pokonał...


sobota, 9 marca 2013

G jak....granatowy

Zaskoczone? Bo ja trochę tak...
Do niedawna granat nie istniał w moim świecie.
Żadnej rzeczy granatowej, żadnych ubrań...
Do niedawna...
Zaczęło się od pasków biało-granatowych, potem stopniowo granat wkradał się do mojej szafy. Do szafy, bo do wnętrz nie. Wydaje mi się zbyt zobowiązujący i niezbyt pasuje do moich czarno-biało-szarych wnętrz z odrobiną beżu.
Ale kto wie, skoro tak pomalutku wkrada się do mojego życia, to może kiedyś znajdę dla niego miejsce i w moim domu. Chyba najbardziej widziałabym go w sypialni.

Tak naprawdę pod literką G znalazł się dzięki pewnym zdjęciom, które znalazłam i które mnie zaczarowały.
Zobaczcie same:

PS. Znawczynie tematu pewnie odnajdą w tych zdjęciach tysiące odcienie i nazw niebieskiego, który tam występuje - ja sama próbowałam się w tej dziedzinie podszkolić - ale dla dobra tematu i tego posta przede wszystkim umówmy się, że jest to granat;)






 Wszystkie zdjęcia, oprócz ostatniego są autorstwa: Marcusa Lawetta. Ostatnie to dzieło Pii Ulin.


piątek, 8 marca 2013

Piątek! i hasło na dziś...

Już piątek! I jak to mówi moja znajoma: odpinamy wrotki!


 Życzę Wam twórczego, ciekawego weekendu! Chociaż pogoda za oknem nastraja bardziej na leniwe polegiwanie pod ciepłą pierzyną...



zdjecia: Pinterest, Frenchbydesign.blogspot.com

środa, 6 marca 2013

Nadchodzi G

Ta literka przysporzyła mi chyba najwięcej problemów. Nie mogłam znaleźć ciekawej inspiracji na literę G. Ale już mam i to piękną:)

Odsłonę "G" zapowiadają piękne zdjęcia z najnowszego katalogu Bloomingville. Wiem, że temat katalogu pojawiał się już na kilku blogach, ale nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności, żeby zagościł i u mnie, bo to chyba moja ulubiona marka:)



Najnowszy katalog, jeżeli jest jeszcze ktoś, kto go nie widział;) : TUTAJ
I jeszcze kilka inspiracji.Mrrr....wszystko piękne!


I już tradycyjnie, co wpisałybyście  w swoim alfabecie pod literką "G"?

zdjęcia: Bloomingville

poniedziałek, 4 marca 2013

Poniedzialkowa ucieczka

Dzisiaj tyle trudnych i niewdzięcznych spraw do załatwienia przede mną, że to miejsce wydaję się być najwłaściwsze na cały poniedziałkowy dzień...;)


zdjęcie: trust me i'm a designer

niedziela, 3 marca 2013

Tańcz mnie

Czy jest na sali ktoś, kto zdarł buty ostatniej nocy?
Ja przyznam szczerze już nie pamiętam, kiedy ostatni raz szalałam na parkiecie.
Już od dawna sobotnie wieczory chętniej spędzam w domu, niemniej jednak taniec jest moją drugą, a właściwie trzecią wielka pasją. Kiedyś trenowałam bardzo intensywnie - klasykę i jazz - przestałam, kiedy na świecie pojawiła się moja Oliwka..
Ale miłość pozostała...



Dlatego bardzo się ucieszyłam, jak znalazłam poniższy projekt...
Taniec i typografia? Kto by pomyślał...
A jednak...
Amandine Alessandra stworzyła alfabet wykorzystując ruch tancerza. 
Dzięki długiej ekspozycji i 26 unikalnym fragmentom choreografii udało jej się uchwycić, coś co było niezauważalne gołym okiem.






Niezwykłe prawda?
I na koniec moja ulubiona piosenka "na temat", która towarzyszyła mi podczas pisania tego posta: TUTAJ

zdjęcia: blackballerinas.tumbrl.com, castlescrowncottages.blogspot.com, la-la-la-bon-vie.tumbrl.com, sta-rry-eyed.tumbrl.com, weheartit.com, amandinealessandra.com