sobota, 9 lutego 2013

Słowa jak obrazy

Koniecznie muszę się z Wami czymś podzielić. Tak więc paski z Wyzwania Fotograficznego wystąpią później.
Znałam te prace już jakiś czas, ale wczoraj odnalazłam ich autora.

 Ji Lee to grafik, urodzony w Seulu, wychowany w Sao Paulo, a pracujący i mieszkający w Nowym Jorku. W swoim zawodowym życiu popełnił prace dla Facebooka, Google, Saatchi&Saatchi. Od wczoraj jestem jego wielką fanką. Uuuuwielbiam taką inteligentną grafikę.

Same prace nie wymagają chyba żadnego większego komentarza. Są po prostu genialne, błyskotliwe i takie proste.
Zobaczcie sami:




 









Warto też zobaczyć animowane interpretacje jego prac TUTAJ:
Są jeszcze fajniejsze!


zdjęcia pochodzą ze strony Ji Lee: pleaseenjoy.com oraze ze strony whitezin.com.




12 komentarzy:

  1. rewelacja !!! cudowne te grafiki

    OdpowiedzUsuń
  2. co za prostota , a jak fascynuje
    ogladam to i uśmiech nie schodzi mi z twarzy
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze podziwiałam takich twórców. Są geniuszami w swojej dziedzinie. Dziękuję za przypomnienie :)
    Jak ja się cieszę, że wzięłaś udział w wyzwaniu, bo poznałam Twoje miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wzajemnie Emilia:) Wprawdzie to wyzwanie wykończyło mnie czasowo i intelektualnie - dawno tak nie kombinowałam;) - ale warto było.

      Usuń
    2. Miło mi :)
      Co do wyzwania, to biorę w nich udział od sierpnia co miesiąc, ale w tym miesiącu było mega dużo osób. Będąc cały ten tydzień w domu, bo chorowałam, mąż poza domem... mogłam jakoś to ogarnąć, ale nie wiem czy za miesiąc wezmę udział. Przy tak licznej ilości uczestników jest to wyczerpujące. Też uważam, że warto, ale za miesiąc nie będę miała tyle czasu, by pozaglądać choćby do większości.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Bardzo mi się podobają. Podobne tematy mieliśmy na zajęciach z grafiki.. określono słowo wpleść w obraz. Ja dostałam "modlitwe" która stała się ławkami w gotyckim kościele... Eh... kiedy ostatni raz miałam pastele w ręku?:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz - każdy sprawia mi dużo przyjemności:)