Tak, jak pierwszy dzień poszedł mi gładko - najpierw było zdjęcie a potem wyzwanie, tak drugi nieco oporniej.
Pół dnia głowiłam się nad pomysłem - wyjątkowo rozrywkowa nie jestem;) i śladów zabawy ciężko u mnie szukać - i znowu sam wpadł mi w ręce, już praktycznie w nocy. I to dosłownie, z wielkim impetem.
To jest Kostek. I FUN (zabawa)! A raczej stan po. Po już wie, że przoeoranie całego ogródka to fun tylko dla niego. Nie znalazł zrozumienia u nikogo z domowników;)
A tak wygląda jak nie siedzi w nim diabeł: Zdjęcie tu.
Piękna zabawa, chi, chi!
OdpowiedzUsuńJak dla kogo;)
Usuńno tak psy mają to do siebie, że ich fun to niekoniecznie nasz fun ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, ale prawda jest taka, że jest wyjątkowo grzeczny i takie napady zdarzają mu się rzadko. Wczoraj zrobił to chyba dla moich zdjęć:)
UsuńCzworonogi potrafią się bawić najlepiej ze wszystkich :))
OdpowiedzUsuńTo prawda. Uwielbiam ten wyraz przeszczęśliwej, uśmiechniętej mordy
Usuńkochana psiunia, mój robi podobnie :)
OdpowiedzUsuńZemsta w postaci kąpieli jest potem słodka:)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczna mordka!!! Ja nie wiem, jak można nie go nie zrozumieć, hihihi...:D
OdpowiedzUsuńPoproszę parę głaskaczy ode mnie przekazać pieskowi:D
Jest już wykąpany, wiec teraz mogę:)
UsuńMordeczka kochana :)
OdpowiedzUsuńBrudna raczej;) To tej brudnej mordki doklejony był równie brudny tułów;)
Usuńwidać, że miał niezły ubaw:)
OdpowiedzUsuńTu, na zdjęciu już mu mina nieco zrzedła
UsuńZostały tylko ślady na ryjku;)
Ale zabawna ta fotka :) rozkoszna i rozklejająca...mimo brudu, mimo... :) popatrzeć za to miło bardzo :)
OdpowiedzUsuńFota Super!!!
Ulotne chwile. Starałam się łapać ile mogę...
UsuńŚwietny Model(:
OdpowiedzUsuńTo moja najczęstsza ofiara fotograficzna;)
UsuńCudowny psiak!
OdpowiedzUsuńPrzez grzeczność nie zaprzeczę:) Mój Konstanty jest wyjątkowy.
UsuńNie wiem jak do ciebie trafiłam, natomiast mam wyrzuty, że nie wcześniej. Projekt Kostek FAN udany z podwójną korzyścią, dla fotki i dla pas radości. BRAWO!
OdpowiedzUsuńWażne, że jesteś:)
Usuń