niedziela, 13 października 2013

Piękny brzydal.

 Wcale nie wiem, czy mi się podoba, czy nie.


Ma w sobie jednak coś elektryzującego, przyciągającego. Kojarzy mi się trochę z pięknymi brzydalami - mężczyznami, którzy nie grzeszą urodą a mdleje na ich widok cała (no prawie cała) żeńska część tego globu np. taki Javier Bardem, czy Daniel Craig. Hmm...
To krzesełko ma w sobie coś, co sprawia, że ciągle do niego wracam.
No i - co niewątpliwie jest lepszą rekomendacją - wraca do niego cały świat.
Z pewnością nie pozostawia nikogo obojętnym.
TOLIX.
Ikona industrialnego designu.



Podobnie, jak poprzednie krzesło, które pokazałam, Tolix powstał dzięki rewolucyjnemu wynalazkowi. Tym razem była to odkryta przez Xaviera Paucharda metoda galwanizacji stali poprzez cynkowanie (1907), co skutecznie zabezpieczało ją przed rdzewieniem i sprawiało, że była wyjątkowo praktyczna w użytkowaniu. Tolix z Thonetem łączy też kawiarniana przeszłość. Tolix powstał w odpowiedzi na potrzeby przemysłu gastronomicznego - krzesła były łatwe w utrzymaniu (mogły być wykorzystywane w ogródkach kawiarnianych):



 
Pozwalały też na optymalizację przestrzeni - dzięki możliwości  "wieżowego" ich składowania.



Tak wiec oto, w 1927 roku zarejestrowany został znak towarowy TOLIX, dając początek pięknej historii - w fabryce w Burgundii krzesła Tolix, w wielu modelach i kolorach, powstają do dziś.
A ja wpisuję Tolix na moją listę must have. 


zdjęcia: ploneres.pl, bolina.no, villandie.blogspot.no, i niezastąpiony pinterest.







5 komentarzy:

  1. zastanawiam się wiesz czy to krzesło jest wygodne ?? podoba mi się we wnętrzach loftowych chyba najbardziej ....ale loft to nie do końca ja ... chociaż zakichana jestem w tych wnętrzach to czuć bym się w nich dobrze nie czuła :))) dlatego cegła tak .przestrzeń tak ....ale szpargały babsko romantyczne muszę mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takimi krzeslami jest jak z butami. Jeżeli są piękne, nie muszą być wygodne;)

      Usuń
  2. zakichana też jestem jeszcze :))) ZAKOCHANA miało być :)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś go nie czuje..... ale to może kwestia czasu:) buzka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, do tego chyba trzeba dojrzeć:) ja mieliłam temat dluuugo...

      Usuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz - każdy sprawia mi dużo przyjemności:)