piątek, 25 października 2013

Oliwikowe urodzinki.


Dzisiaj kilka migawek z przygotowań i urodzinek Oliwki, które odbyły się w zeszłą niedzielę.
Dużo czasu i wysiłku włożyłyśmy w  wymyślanie dekoracji i przygotowania.
Jedno było pewne - mają być konie.
I w zasadzie po tym wszystkim nie wiem, co sprawiło mi większą przyjemność: dekorowanie, czy samo przyjęcie.
A najlepszą nagrodą była pogoda, która sprawiła, że urodziny w stajni zmieniły się w beztroski rodzinny piknik  w promieniach prawie wiosennego słońca przy ognisku i na konikach.













4 komentarze:

  1. Super dekoracje, ten braz pieknie sie prezentuje, choć sądziłam , że do przyjecia pasować nie bedzie - a jednak - totalna perfekcja. Ciesze sie, że przyjecie się udało :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. no mamuś ,stanęłaś na wysokości zadania !!!! sto latek dla Oliwki !!!!i bawcie się na festiwalu dobrze a ja czekam na relację !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Relacja oszczędna, bo jednak zwiedzanie z dzieckiem to nie najlepszy pomysł;)

      Usuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz - każdy sprawia mi dużo przyjemności:)