poniedziałek, 19 sierpnia 2013

J jak Jesiennie.


No i proszę, klopoty z zasiegiem sprawiły, że nawet nie zauważyłam, że nie wrzucil mi się w piatek mój post...
A zatem troszkę spóźniony i nieco przekorny:

Miało być o czymś innym pod  "jot  (Arne poczeka..Ola - strzelałaś bezbłędnie tym razem;):, ale postanowiłam, że będzie o jesieni...

Pora dobra a Ola z bloga Moje Fascynacje, Moje Inspiracje, Moje Pasje troszkę mnie sprowokowała  i oto odpowiedź:)

Zdarza mi się tęsknić latem za jesienią - zwłaszcza za takimi chwilami, kiedy siedzę z herbatą i książką, w domu pod kocem a za oknem szaleje zawierucha. Jest ciepło, spokojnie, płoną świeczki a wszystko, co na zewnątrz tak bardzo mnie nie dotyczy.





Ale potem przypominam sobie, jak bardzo nie lubię zakładać na siebie połowy swojej szafy zanim wyjdę z domu, kataru cieknącego z nosa mojej córki i  błotnych odcisków łap mojego psa na białej kuchennej podłodze...

W tym roku wyjątkowo absolutnie nie tęsknię. Chłonę słońce, ciepło i ciągle mi mało. 

Tak więc kochana jesieni, wpadaj na herbatę, ale w październiku;)

zdjecia: modernhupburn.tumbrlcom, resolutewoman.tumbrlcom

9 komentarzy:

  1. Olu, ja w tym roku też nie tęsknię za jesienią :)
    Moje buty do biegania przystosowane są do pory suchej, więc słońce bądź z nami jak najdłużej ;)
    Literkę "jot" lubię bardzo. Nawet oprawiliśmy ją w ramy.

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak...ciężko biegać w kaloszach:) Nie zauważyłam tej literki u Ciebie - muszę bardziej poszperać:)

      Usuń
  2. A ja lubię jesień, wcale nie przekornie. Chociaż dobrze byłoby, gdyby była ciepła i sucha :-) Ale te szeleszczące liście pod nogami, spadające kasztany i te długie wieczory z książką - już tęsknię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do takiej - polskiej, złotej może jeszcze bym się przekonała:)

      Usuń
  3. Jesień jest bardzo fajna choć biorąc pod uwagę moje wyprawy w teren z wózkiem, niech jeszcze poświeci słońce. Ale co to dużo mówić - z przyjemnością rozpalimy kominek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A pod "K" będzie może kawa? Idealna jesienią. Daj znać jak będziesz w krk to wypijemy jakąś dużą latte:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ to świetny pomysł! Odzywam się jak tylko będę w Krakowie:)

      Usuń
  5. W październiku, ale po moich urodzinach :-)) żeby było przytulnie i pogodnie, a najlepiej na świeżym powietrzu
    Ola zapraszam do siebie po wyróżnienie :-))
    Pooooozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam taki piękny październik - urodziła się wtedy moja córcia. Po 20 było jeszcze cieplutko i słonecznie..Pędzę do Ciebie:)

      Usuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz - każdy sprawia mi dużo przyjemności:)