poniedziałek, 11 marca 2013

Poniedziałkowa...torebka śniadaniowa

nie ucieczka tym razem.
Cały poprzedni tydzień spędziłam z chorą Oliwką w domu i dzisiaj z przyjemnością wezmę poniedziałkowego byka za rogi:)

Przy okazji chciałbym Wam pokazać nasz mały codzienny, poranny rytuał: torebki śniadaniowe. Staram się codziennie przygotować Oliwce specjalną - niespodziankową - torebkę śniadaniową, którą odkrywa dopiero w szkole.
Zaczęło się od próby przekonania Oliwki do czytania, co na początku szło jej ciężko, więc wypisywaliśmy na torebce krótkie zdania, żeby ją zaciekawić i zmotywować.Teraz już czyta ładnie, ale tradycja torebkowa została a ja mam przy tym kuuupę radości;)


Jedyną udokumentowaną torebkę mam z 1 marca, ale hasło jak najbardziej aktualne:)
Dzisiejszej nie zdążyłam uwiecznić - poranny pośpiech nas dzisiaj pokonał...


15 komentarzy:

  1. Och jakie cudowne !
    Genialny pomysł z serii małe a cieszy!
    Pisałaś to własnoręcznie czy jakoś komputerowo ? :)
    Pięknego poniedziałku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie kulfony komputerowo?;) Ręcznie, ręcznie. Wkręcające jest to pisanie - już zamówiłam zestaw do kaligrafii..

      Usuń
  2. oooooooooooooooo ale cudny pomysł Mama !!!
    rozczulił mnie Twój dzisiejszy post. ja sama też lubię sprawiać swojemu Dziecku małe przyjemności np. wkładanie małych liścików i chowanie łakoci w torbie na wyjazd wakacyjny ( w nogawce spodni, w kieszeni kurtki )
    najlepszy jest efekt zaskoczenia
    co tym razem :-)
    pozdrawiam bardzo bardzo !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oliwia zawsze rano próbuje podejrzeć, co przygotowałam, ale jej nie pozwalam:)

      Usuń
  3. Ale świetny pomysł z zaklejaniem torebki ozdobna taśmą- ładnie, efektownie, a przy tym praktycznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te taśmy to moja wielka miłość ostatnimi czasy. Zakleiłam nimi pół domu;)

      Usuń
    2. hmmm a ja stałam niedawno w Empiku i trzymałam te taśmy myśląc, co ja nimi przykleję... no i nie znalazłam pomysłu :/

      Usuń
  4. Świetny pomysł na zmobilizowanie do czytania.
    Kanapka w takim opakowaniu smakuje wyśmienicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę działa. Teraz zaczynamy nowy rozdział - czytanie po angielsku:)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. No pięknie! to teraz opowiedz krok po kroku jak to zrobić:) buzka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo łatwo: ozdobna taśma papierowa, pióro, torebka i pół godziny wolnego czasu;))) wykorzystuję też naklejki, wstążeczki, pieczątki i inne, które mam pod ręką..

      Usuń
  6. Serio tworzysz codziennie torebki??? Świetny pomysł, genialny wręcz, to musi być bardzo miłe uczucie zastać w plecaku taką torebkę przygotowaną przez kogoś bliskiego :) Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Codziennie, czasami mi się nie chce troszeczkę, albo nie mam pomysłu, ale Oliwka tak na nie czeka,że nie mogę jej odmówić:)

      Usuń
  7. Genialne!! wspaniały pomysł na zachęcenie do czytania i zjadania śniadania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) u nas ze zjadaniem nie ma problemu, gorzej z czytaniem..ale poszło jakoś. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz - każdy sprawia mi dużo przyjemności:)