Bardzo się ostatnio na siebie zezłościłam.
Oglądam blogi, katalogi, strony www, podziwiam nowe meble, dekoracje, aranżacje. Wzdycham, chomikuję najlepsze pomysły. Zwłaszcza od kiedy jestem pod magicznym wpływem stylu skandynawskiego, moja lista z pożądanymi poprawkami w domu stanowczo się wydłużyła:)
I co? I nic.
Wszystko, co zaczęłam mam albo rozgrzebane, albo w planach.
Nad łóżkiem mogłabym sobie powiesić taki plakat:
Dlatego postanowiłam rozpocząć mój wielki, wiosenny projekt "DOM".
Jego realizacja potrwa pewnie do Bożego Narodzenia, bo muszę się liczyć z moimi możliwościami czasowymi i finansowymi, ale to mnie nie przeraża. Mam nadzieję, że choinkę wstawię już do absolutnie w 100% wymarzonego domu, bez żadnych kompromisów.
Wszystkie postępy postaram się udokumentować. Na urodziny zamówiłam sobie wreszcie porządny aparat, więc radość będzie podwójna:)
Lista jest długa, projekty duże (np. od dwóch lat nie mamy blatu i umywalki w łazience;)) i takie zupełnie malutkie (dokończenie renowacji krzesła, które kupiłam ponad pół roku temu), ale przede wszystkim wielkie malowanie na biało:)))
Ktoś ma ochotę się przyłączyć;)?
zdjęcie via pinterest
Olu, powodzenia! Trzymam kciuki, żeby udało się Wam zakończyć wszystkie prace tak, jak to zaplanowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Kasiu! Mam nadzieję, że rzucisz swoim profesjonalnym okiem na efekt końcowy:)
UsuńJa się przyłączam trzymając mocno kciuki i obiecując reguralne odwiedzanie w celu podziwiania !
OdpowiedzUsuńAle mam też kilka planów co do malowania i je też chcę udokumentować :)
Pozdrowienia i powodzenia !
W kupie raźniej i łatwiej się zmobilizować:)
Usuńjaaaaaaaaaaaaaaaaaaa mam to samo!
OdpowiedzUsuńi taki plakat też powinnam mieć! W moim mikro mieszkaniu połączonym z biurem też tak rozgrzebie... zacznę i zanim porządnie coś skończę okazuje się, że koncepcja albo się zmieniła, albo t co nowe już niszczone i nie takie..
a jaki aparat??
miłego dnia!
ps. mam boxy zapisane na kwiecień ;)
UsuńDoskonale to ujęłaś - największy problem mam z rzeczami, które kiedyś wydawały mi się świetne a teraz nie pasują i są do wymiany...np. szafa-straszydło przy wejściu do domu...
UsuńAparat - cały czas się zastanawiam. Jesteś zadowolona ze swojego nowego?
Ad PS: Bez boxów Projekt Dom się nie uda:) więc czuj tę odpowiedzialność na barkach.
A stołeczki, które Ci wysłałam widziałaś?...
to może jeszcze ja...?:) Mnie brakuje motywacji zeby zastanowić się nad dodatkami - tkaniny, obrazy i trochę własnej improwizacji:) Co prawda niedługo pojawi się córeczka i świat wywróci się do góry nogami (mam nadzieję że ten stan nie potrwa długo) ale chcę to w końcu zrobić!:)
OdpowiedzUsuńMotywuj Moja Droga, motywuj!:)
U Ciebie wyzwanie podwójne, bo życie z maleństwem to rewolucja sama w sobie. Przez pierwszy okres takie maluchy prawie cały czas śpią, więc można działać. Byle zdążyć do momentu, kiedy zacznie biegać:)
UsuńA wiesz co jest najgorsze? Ze jestem okrutnie niezdecydowana. O ile w urządzaniu wnętrza nie miałam wątpliwości - co chce, gdzie chce i jakie chce, o tyle przy dekoracjach nie mogę się zdecydować. Czy może obraz na ścianie w jadalni, czy naklejna, a może zdjęcie? Czy malować ścianę w pracowni, czy zamówić fototapetę. A może powtórzyć farbę tablicową.... eh.... za dużo opcji:)
UsuńŚciskam i życzę Cudownych Świąt!:)
Oli ja też mam ten problem, że nie wszystko jeszcze jest gotowe w mieszkaniu.
OdpowiedzUsuńMam usprawiedliwienie, że nie umie obsługiwać wiertarki, budżet niewielki ...
ale kiedy przychodzi frustracja myślę sobie co ja mogę sama własnymi siłami i możliwościami zmienić , zrobić w domu i dla domu. Okazuje się, że jest moc !!!
Przynajmniej na jakiś czas hihihihi
Życzę Tobie konsekwencji w działaniu i ciekawych pomysłów ... będę zaglądała jak mają się Twoje poczynania
Poooozdrawiam !
Ja też często sama siebie blokuję, czekając aż mój ukochany pomoże mi coś przywiercić, czy przykręcić. Czekam miesiącami a potem okazuje się, że jak się zezłoszczę, robię to sama w 5 minut...
UsuńJa bardzo chętnie się przyłączę !!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam malować, doświadczenie już mam :)
Swojego domu nie mam, przeprowadzam się co chwilę, więc wyżywam się na domu moje mamy, a że jest duży to zawsze jak do niej wpadam coś nowego jest do zrobienia :)
Ostatnio malowałyśmy jeden pokój na kolor - czerwony grejpfrut :)
Trzymam kciuki za projekt dom !!
Powodzenia
Szalony kolor! Ale do Ciebie pasują mi takie barwne projekty. Jak efekt?
UsuńEfekt znakomity !! A w domu mojej mamy każdy pokój jest w innym kolorze: poza grepfrutowym jest jeszcze pomarańczowy, zielony oraz niebieski :)
OdpowiedzUsuńZatem powodzenia życzę, satysfakcji z realizacji i niegasnącej weny, niech towarzyszy Ci każdego dnia. Będę śledzić postępy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.