Eh, prawda jest taka, że jakbym się nie starała, to ze względu na pracę, świąteczne przygotowania pełną gębą będę mogła zacząć dopiero za tydzień, jak uwolnię się już od palących obowiązków zawodowych.
Niemniej jednak nie poddaję się.
Zaczęłam kolejny etap - świąteczne kartki. Tym zaraziła mnie moja siostra, która co roku wyczarowuje przepiękne kartki. Ja do zeszłego roku nie wysyłałam kartek, ale uważam, że jest to tradycja godna podtrzymywania i zaczęłam dziergać swoje.
Na razie ujęcie z przygotowań, mam nadzieję, że zdążę udokumentować efekty:)
A Wy? Robicie swoje własne kartki? Wysyłacie je do bliskich?
Ja nie robię kartek bo naprawdę brakuje mi czasu. Pięknie to zestawiłaś na tej fotografii. Czy to taka sama gwiazda jak moja? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo gwiazda kupiona u Ciebie:)
UsuńZrobiłam ostatnio kartkę urodzinową, ale świąteczne kupuję gotowe... może czas na zmiany? No i kartki wysyłam i uwielbiam otrzymywać. Poproszę o adres to i Tobie podeślę :)
OdpowiedzUsuńZ ogromną przyjemnością:)
UsuńSwiaeczne kartki zrobilam tylko raz i wiem, ze bardzo ucieszyly adresatow:) Chcialmabym zrobic je i w tym roku ale chyba nie wystarczy mi na to czasu:( Zobaczymy czy mi sie uda? A jak nie to wysle kupowane.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby się udało. Ja uwielbiam dostawać kartki, zwłaszcza te ręcznie robione:)
UsuńHello from BYW class, is very nice to see such a beautiful blog keep in touch.
OdpowiedzUsuńwww.cintiasoto-photography.blogspot.com
Hello Cintia, so nice to have you here:)
UsuńJa wysyłam kartki w każde święta, ale dopiero w tym roku postanowiłam je zrobić sama (o czym zresztą też wspomniałam na blogu) ;)
OdpowiedzUsuńBylam...widziałam...:)
UsuńJa juz niestety nie zdaze zrobic wlasnorecznie ale za to wyczaruje cos na pewno przy opakowaniu prezentow:))) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrezenty to kolejne wyzwanie, mam nadzieję, że zdążę ze wszystkim...
Usuń