czwartek, 10 kwietnia 2014

SMAKUJ KAŻDY DZIEŃ i ZAKUPOMANIA CD.


Bardzo lubię tę filozofię - czynienie tego, co zwykłe zupełnie niezwykłym. To naprawdę mogą być drobiazgi - ładnie zapakowania śniadaniówka dla dziecka do szkoły, celebrowane śniadanie inne niż zazwyczaj, kwiatek kupiony w drodze z pracy i od razu jest piękniej:)
Podczas ostatniej wizyty w Ikei w ręce wpadła mi książka "Smakuj każdy dzień". Wpadłybyście na to, żeby kupić książkę w Ikei? Ja do tej pory nie:) ale ta strasznie mi się spodobała - piękne zdjęcia, mnóstwo inspiracji, jak upiększyć swoją codzienność a na końcu niespodzianka - pocztówki do moodboardów. Nie wiem, co mnie bardziej ucieszyło - książka, czy te pocztówki, których się nie spodziewałam;))))
W każdym razie, zajrzyjcie do niej jak będziecie następnym razem w Ikei. Jest przesympatyczna:)

PS W sesji udział wzięły moje kolejne zdobycze: butki, z którymi się nie rozstaję, bez względu na to, czy mam na sobie dres, czy marynarkę;) i taboret w klimacie Tolix (na Tolix jeszcze trochę muszę poczekać;))) ale ten jest równie piękny tzn. pięknie brzydki;)
Miłego dnia!


33 komentarze:

  1. Zachorowałam na jedną z ich książek :) miałam już dwa podejścia, ale ciągle coś mi każe ją odłożyć... może za trzecim razem się uda :)

    Również lubię codziennie upiększać i umilać sobie Życie małymi sprawami :)

    Miłego dnia !

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś przeglądałam regalik z książkami w Ikea ;-) ale to były dziecięce... następnym razem przyjrzę się dokładniej ;-) książka wygląda całkiem, całkiem... zaciekawiłaś mnie. Dobrego dnia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu, bardzo lubię "Smakuj każdy dzień". Polecam też "Tuż za progiem" - mnóstwo inspiracji właśnie na tą wiosenną chwilę :) i książkę z przepisami "Fika", ale nie wiem czy obecnie jest dostępna. Zawiera przepisy na sztandarowe szwedzkie słodkości np. kanelbullar i princesstårta :)

    Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Gdańska! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za progiem znam i mam:) postaram sie niedlugo pokazac:) zazdroscimy Gdanskowi slonca:)

      Usuń
  4. Tak widziałam tę książkę! Spodobał mi się jej tytuł :) ale pocztówek na końcu nie widziałam! Jest pretekst żeby pojechać znowu hihih :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna ta książka:) A ja nie umiem gotować, ale smakować życie uwielbiam.... ;)
    I dziękuję za zdjęcie w ostatnim poście ;) Nice :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To widac na Twoim blogu Aga! Co do zdjec to dopiero sie rozkrecam-Twoja taca jest takim cudownym tlem...

      Usuń
  6. Zapowiada sie ciekawie. Oj dawno mnie w Ikea nie bylo!

    OdpowiedzUsuń
  7. zatęskniłam za szwedem nie dalej jak wczoraj :)))) no to teraz pewnikiem polecę ,jak tylko pióra przestanę drzeć :))))))))))buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tą książkę już od dawna i też jestem zachwycona jej prostotą. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Książki nie widziałam,następnym razem poszukam ;) no dobra gdzie ten taboret ala tolix bo go nie widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. No jak to gdzie? Noga wystaje;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja przyjaciolka urzadza dom, wiec ja jestem az za czesto:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam, że ja nigdy nawet nie widziałam książek w Ikei...
    Ale z celebrowanie chwil, tych zwykłych i codziennych, zgadzam sie całkowicie. Czasem warto się zatrzymać i uczynić dzien piekniejszym niż zwykle.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też nie wpadłam na kupno książki w Ikei, ja nawet nie zwróciłam uwagi, że tam są książki! Ale przy najbliższej okazji już na pewno zwrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Już sam tytuł jest zachęcający :) jaka szkoda, że ja do ikei mam minim 350km :/ Wielka szkoda, wielka ...
    Cudowne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  15. No tak mowia o Tolixie- usmialam sie :)))
    No popatrz to takie fajne ksiazki sprzedaja w Ikea, tez bym sie nie spodziewala. Mila ispiracja i na pewno cudne zdjecia. I czasami naprawde drobiazgi sprawiaja wiecej radosci niz wielkie rzeczy :)

    Pozdrawiam serdecznie i dobrego tygodnia!

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia w książce naprawdę są cudowne. Warto chociażby dla nich:)

      Usuń
  16. Hihi, no tez bym sie nie spodziewala zakupu ksiazki w ikea, z tego co widze, jednak warto:) piekne pocztowki i zdjecia:) dobrego tygodnia Olu:)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj zgadzam sie zta filozofia, nareszcie anuczylam sie docniac kazda chwile ,odkad zostalam mama..takie drobne male szczegoly,ktore skladaja sie na jakosc naszego zycia...slow life:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, macierzyństwo pomaga docenić drobne radości

      Usuń
  18. Zawsze mówiłam, że Ikea rulez ;) Fajne buty, może już czas kupić coś podobnego do biegania ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No do biegania ich nie wykorzystuję, chociaż powinnam;)

      Usuń
  19. Pamiętam bardzo dobrze Twoje śniadaniówki dla Córci :-))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz - każdy sprawia mi dużo przyjemności:)