Zaledwie do dnia poprzedniego...
I do kilku innych wiosenno-letnich dni w moim mini ogródku..
To był fajny weekend. I wcale nie taki leniwy, jak wynika ze zdjęć.
Ale te chwile relaksu lubię najbardziej...
A teraz no cóż, teraz trzeba wziąć byka za rogi.
Miłego tygodnia..
Olu, udanego tygodnia!
OdpowiedzUsuńps. Psiak - super :)
Ale sielskie obrazki :)))
OdpowiedzUsuńOla dostałaś ode mnie maila ?
Poooozdrawiam !
Dostałam...dziękuję..będę działać, jak tylko złapię troszkę oddechu..
UsuńPsinka jednak rozleniwiona :) Cudnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńTo najbardziej leniwy pies na świecie - jak wstajemy rano, musimy go budzić:)
Usuńpies i truskawki najbardziej fotogeniczni bym powiedziała :)))))) i jak bakłażany były ????
OdpowiedzUsuńNo wyobraź sobie, ze jeszcze nie...ale może wreszcie mi się uda dotrzeć do sklepu po te bakłażany...ostatnio jestem w takim biegu, ze ratuje mnie barek po sąsiedzku..
Usuńznam to z autopsji ...daj mi tylko kiedyś znać jak je zrobisz ,bom ciekawa czy smaki mamy podobne ,bo gusta już widzę że tak :)))))) ALE NIE POPĘDZAM BROŃ BOŻE !!!!!
OdpowiedzUsuń