poniedziałek, 1 lipca 2013

Poniedziałkowa ucieczka.

Tym razem daleko nie uciekam..
Zaledwie do dnia poprzedniego...
I do kilku innych wiosenno-letnich dni w moim mini ogródku..
To był fajny weekend. I wcale nie taki leniwy, jak wynika ze zdjęć. 
Ale te chwile relaksu lubię najbardziej...
A teraz no cóż, teraz trzeba wziąć byka za rogi.
Miłego tygodnia..










8 komentarzy:

  1. Olu, udanego tygodnia!
    ps. Psiak - super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale sielskie obrazki :)))
    Ola dostałaś ode mnie maila ?
    Poooozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałam...dziękuję..będę działać, jak tylko złapię troszkę oddechu..

      Usuń
  3. Psinka jednak rozleniwiona :) Cudnie u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najbardziej leniwy pies na świecie - jak wstajemy rano, musimy go budzić:)

      Usuń
  4. pies i truskawki najbardziej fotogeniczni bym powiedziała :)))))) i jak bakłażany były ????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wyobraź sobie, ze jeszcze nie...ale może wreszcie mi się uda dotrzeć do sklepu po te bakłażany...ostatnio jestem w takim biegu, ze ratuje mnie barek po sąsiedzku..

      Usuń
  5. znam to z autopsji ...daj mi tylko kiedyś znać jak je zrobisz ,bom ciekawa czy smaki mamy podobne ,bo gusta już widzę że tak :)))))) ALE NIE POPĘDZAM BROŃ BOŻE !!!!!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz - każdy sprawia mi dużo przyjemności:)