środa, 27 lutego 2013

Litery w domu - schody

Litery w domu to niekończąca się historia. Naprawdę trudno znaleźć styl,  miejsce, czy przedmioty, gdzie typograficzna inspiracja nie miałaby racji bytu.
Bardzo mnie to cieszy, bo to miejsce, gdzie spotykają się dwie moje pasje: typografia i projektowanie wnętrz...
Postanowiłam wyszukać i zebrać te najciekawsze przykłady - jak najbardziej do wdrożenia..
Na pierwszy ogień idą schody: 









zdjęcia:  mostbeautifulpages.com, lottaagaton.blogspot.jp, etsy.com, ideastosteal.com, inthralld.com, design-seeds.com, aparthmenttherapy.com, atelierdecoreto.blogspot.com.es, dishfunctionaldesigns.blogspot.com

Miłego dnia!


poniedziałek, 25 lutego 2013

Poniedziałkowa ucieczka

Po godzinie spędzonej w korku, utwierdziłam się w przekonaniu, że moje miejsce na dziś to:


A Wy jak zaczęliście poniedziałek?

zdjęcie: Trust me I'm a designer

niedziela, 24 lutego 2013

Czytamy - Harper's Bazaar





Dzisiejszy, leniwy dzień zaczęłam od lektury pierwszego, polskiego wydania Harper's Bazaar. 
I muszę przyznać, że jestem rozczarowana.
Biorąc pod uwagę prawie 150 letnią historię pisma, jego kultowy niemalże wymiar, spodziewałam się choć odrobinę więcej.

 Wydanie z 1899 roku! 

Przede wszystkim, aby dotrzeć do pierwszych liter musiałam przebrnąć przez 13 (!) stron reklam. Co już wyostrzyło moje krytyczne zmysły.
Pismu oczywiście nic wielkiego zarzucić nie można - fajnie modowe inspiracje, kilka ciekawych artykułów (historia miłości Iwaszkiewiczów, historia samego Harper's Bazaar, ciekawa sesja Małgosi Beli, dzień z życia Toma Forda, artykuł o Davidzie Bowie i rozmowa z Amelie Nothomb, apartament Very Wang), jednak znając jego historię, oczekiwałam czegoś zupełnie innego.
Z Harper's Bazaar współpracowali m.in. Mark Twain, Truman Capote, Virginia Woolf, Simone de Beauvoir, Salvador Dali, Andy Warhol - tworząc kultową markę. HB wyznaczał trendy, prowokował, odegrał niemałą role w procesie emancypacji kobiet, a ja dostałam dzisiaj nieźle opakowaną mieszankę gazet o shoppingu i przeciętych miesięczników dla kobiet w całkiem ładnym opakowaniu.
Nie jestem fanką mody, więc może tej warstwy pisma docenić nie potrafię...to przyznaję. 
Może też padałam ofiarą własnych wygórowanych oczekiwań i wyobrażeń, ale przejrzenie, bo w sumie ciężko mówić o czytaniu, całego HB zajęło mi jakieś 20 min (215 stron). Na pierwszych 50 stronach doliczyłam się 24 reklam. To gorzej niż w czasie filmu na Polsacie....
Podsumowując, myślę sobie: Fajnie, że jesteście, ale więcej odwagi, więcej jakości i więcej treści Drogie Harper's Bazaar.

 Kultowe twarze i nieprzeciętne kobiety na okładce HB.

PS. Kolejne wyróżnienie trafiło do mnie z Bloga Podróże Słodkie. Dziękuję pięknie. Jest to to samo wyróżnienie, które otrzymałam ostatnio a zatem mam nadzieję, że zostanie mi zaliczone;)


zdjęcia: gotthemeanreds.tumbrl.com, milionkobiet.pl, mouliaboutthings.blogspot.com

piątek, 22 lutego 2013

F jak Farba Tablicowa

Byłyście bardzo wyrafinowane w Waszych zgadywankach.
Ja jestem nieco bardziej przyziemna. I mało oryginalna. Ale co ja poradzę - zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
F jak farba, a na dodatek tablicowa.





Wymazałam nią już ścianę w pokoju Oliwki i chomikuję wszystkie inspirujące aranżacje z jej wykorzystaniem. A pasuje niemalże wszędzie.
Oto dowody:) 

Sypialnia:





Jadalnia:



Przedpokój:



Kuchnia:


 Łazienka:





Garderoba:



 Pokoik dziecięcy:




Kącik do pracy:



 A może ekstremalnie? Cały pokój???


Albo wręcz przeciwnie - detale:






 Walczę teraz z moim ukochanym o pomalowanie drzwi wejściowych. Tak, jak poniżej.
Na razie 0:1 dla niego, ale jeszcze nie wytoczyłam najcięższych dział;) 
Kapitulacja z pewnością nastąpi, pytanie tylko kiedy....




zdjęcia:  amerrymishapblog.com, heltenkeltosmig.blogspot.com, interiorguiden.se, jackgermain.blogspot.com, mpdiy.com, myhomerocks.com, mylovelygrandma.blogspot.com, mymodrenmet.com, pgfotograf.com, stylishpattina.com, vtwonnen.nl,

środa, 20 lutego 2013

Czas na F

Zaniedbałam troszkę mój alfabet. Tyle się działo i  dzieje, że wypadłam z rytmu, ale wracam i nadrabiam.

Kolejna na tapecie jest literka:



A co kryje się pod literką F?
Ja już wiem;)
Do przeczytania wkrótce..

zdjecie: in-myhouse.blogspot.com

poniedziałek, 18 lutego 2013

Poniedziałkowa ucieczka

Kto nie chciałby w poniedziałkowy poranek wrócić do łóżka...
A co dopiero do takiego łóżka...?!


zdjęcie: Trust me I'm a Designer

sobota, 16 lutego 2013

Wyróżnienie

Mój blog został wyróżniony przez Kasię z bloga KIOSC.
Dziękuję Kochana.



To  moje absolutnie pierwsze wyróżnienie, dlatego pękam z dumy.
Zgodnie z zasadami zdradzam siedem faktów dotyczących mnie:

1. COŚ, co kocham najbardziej, to czas tylko dla siebie
2. O sobie mówi mi się bardzo trudno.
3. LIpcowe słońce potrafi sprawić, że chce mi się wszystko.
4. TEn blog to duży kawałek mnie.

5. Ranek zaczynam codziennie o 6.00, szczerze tego nie cierpiąc.
6. Architektura wnętrz to moje niespełnione marzenie.
7. CHciałabym być bardziej zorganizowana.

Blogi, które wyróżniam:
Czary z drewna
Bo Mimi Blog
Moje fascynacje Moje Inspiracje Moje Pasje
Kalinki Summerhouse
Ocalone chwile me
Monday to Sunday Home 
Dobre Projekty Blog
Laurentino
Apetyczne Wnętrze
Minty House Blog 

Zauważyłam na blogach, szczególnie tych bardziej popularnych, lekkie zniecierpliwienie związane z kontynuacją zabawy w wyróżnienia. Jestem w stanie to zrozumieć;) - napisanie tego posta zajęło mi strasznie dużo czasu, więc nie oczekuję kontynuacji, chyba, że ktoś będzie miał ochotę;)
 



Czytamy - Czułym Okiem

Coraz częściej i coraz chętniej wracam do Zębu, przekonując się, że wielkomiejskie życie nie do końca leży w mojej naturze. Ząb to czas na robótki, rozmowy, spacery. To wreszcie czas w takiej naprawdę pozytywnej rodzinnej atmosferze, bez żadnych trupów w szafie (jak to mawia mój tata).
To również czas na czytanie.
Z największą przyjemnością spakowałam tym razem do torby, świeżutko dostarczony przez listonosza, brulion "Czułym Okiem". Wprawdzie prawie cały przeczytałam już w pociągu, ale teraz mam czas na delektowanie się każdą stroną. Co też właśnie czynię.
"Czułym Okiem", czyli Subiektywny Przewodnik po Przyjemnościach to książka/brulion/zapiski stworzone przez Mimi i Zorkiego, czyli Monikę Kantor i Sebastiana Załęckiego autorów blogów: My Zorki oraz Bo Mimi Blog.

 Absolutnie cudowna dawka małych przyjemności, inspirujących przepisów i pięknych fotografii. 




I tak doskonale pasuje do Zębu:



PS: Taki był właśnie mój początek dnia w Zębie:)






czwartek, 14 lutego 2013

Literkowe inspiracje Walentynkowe

Ostatni tydzień strasznie dał mi się we znaki, nie miałam w ogóle czasu, żeby tu zajrzeć:(

Ale dzisiaj jest wyjątkowy dzień i oderwałam się od codziennych zajęć, żeby wrzucić kilka inspiracji w moim, czyli literkowym klimacie.

Dla niezauważających:

 Dla porannych ptaszków:
 Dla głodnych:



 Dla medyków:


Dla moli książkowych:


Dla moich realnych i blogowych przyjaciół:



Nie jestem zbyt sentymentalna, ale takim oświadczynom bym się nie oparła:


A my z Oliwką od kliku dniu uskuteczniamy serduszkową fabrykę. Nie mamy się niestety, jak pochwalić naszymi wyrobami, bo co zrobimy, to serduszka znikają podkradzione przez naszych bliskich:) 
Zostało jedno maleńkie:





Życzę Wam ciepłych i pozytywnych Walentynek.
Ja swoje spędzę w swoim ukochanym, zasypanym śniegiem Zębie:)

zdjecia: ashflynn.blogspot.com, jeanniejeannie.com, trustmeimadesigner.com, weheartit.com

poniedziałek, 11 lutego 2013

Wyzwanie fotograficzne:) Dzień 7 i ostatni

To już ostatni dzień wyzwania fotograficznego.
Był to bardzo wyczerpujący twórczo tydzień, ale było warto;)
Wiele się u mnie przez te siedem dni zmieniło. Poznałam strasznie dużo fajnych, ciekawych osób, z którymi mam zamiar kontynuować wirtualną, blogową znajomość.
Nie wiem, czy będę w stanie udźwignąć to wyzwanie za miesiąc, ale na pewno będę obserwować wszystkie zmagania:)

Moja ostatnia fota - odpowiedź na wyzwanie "ostatnia rzecz przed zaśnięciem".
Z opóźnieniem, bo czekałam wczoraj aż do tytułowego zaśnięcia.
Oto, co robię zawsze zanim zasnę:



Otulam stopki mojego rozkopanego dziecięcia.
Wczoraj zrobiłam to z wyjątkową czułością - Mała wróciła z obozu, po dwóch tygodniach nieobecności...



Dziękuję Wam za odwiedziny, komentarze, uwagi.
To był świetny i ekscytujący czas:)

Zdjęcia pozostałych uczestników możecie pooglądać na blogu Sen Mai (TUTAJ)

sobota, 9 lutego 2013

Wyzwanie fotograficzne:) Dzień 6

Dzisiaj było dosyć łatwo.
Do tego stopnia, że nie mogłam się zdecydować co wrzucić.
Paski, oprócz liter, to moja druga miłość.
Chociaż przyznaję - skarpety kupione specjalnie na tę okazję.

No to proszę zdradzić, kto biegał kiedyś boso po śniegu?



Tu trochę naszych domowych pasków:


I na koniec bardziej łagodna wersja tej śniegowej:) Na moim futrzaku...