wtorek, 1 stycznia 2013

Moje miejsca

I tak kończą się sielankowe, prawie dwa tygodnie. Świąteczne, spokojne, dla mnie górskie i bardzo rodzinne.
Jutro znowu zgiełk i codzienność, a tak chciałoby się jeszcze gdzieś na chwilkę zaszyć...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za Twój komentarz - każdy sprawia mi dużo przyjemności:)