Wiosna zaczęła szalony czas w moim życiu. Już tak jest, że okres wiosny i lata to wzmożony czas mojej aktywności w pracy. Przy okazji mam tyle nowych pomysłów na dom, taras, że nie wiem, w co ręce włożyć a praca skutecznie mi w tym przeszkadza:)))). Przekłada się to niestety na moją obecność na blogu, moim i Waszych...ale nawet jeżeli nie komentuję, to zaglądam do Was - brak komentarzy oznacza tylko tyle, że zaglądam stojąc w korku, lub na światłach a nie komfortowo przy biurku:)
Do tego wszystkiego te wiosenne humory...wychodzi słońce - chce mi się latać, zachodzi słońce i już szoruję nosem po podłodze...na to jednak znalazłam sposób;)
Nieco rujnujący kieszeń, ale co tam...
Mam nadzieję, że znajdę chwilę, żeby pokazać Wam moje zdobycze..
Tymczasem ściskam i wracam do pracy...
Ciekawosc moja jest ogromna.Tez chcę nie szorowac nosem po podłodze;-)
OdpowiedzUsuńKto by chciał;)
UsuńU mnie też z czasem ostatnio kiepsko i małe zaległości się pojawiły;/
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zdobyczy...;)))Pokazuj Nam szybciutko ;D
buziaki
Oj tak, ten brak czasu mnie zabija...
UsuńJesteś dziś tajemnicza, ciekawa jestem Twoich zdobyczy :))
OdpowiedzUsuńBuziaki ogromne :*
Noo...już nawet u mnie są...tylko nie mam chwili, żeby je sfotografować....
UsuńHihi, to bardzo dobry sposob:))) podpisuje sie pod nim:)))
OdpowiedzUsuńTrochę uzależniający...
Usuńtajemniczo dziś...no nic poczekamy zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
no ja tez tak mam ..huśtawka nastrojów :)))))))) ale myślałam ,że to nie przez wiosnę tak mam :))))))))
OdpowiedzUsuńa co do zakupów to on line rządzi :)))) buziole
Przez wiosnę, czy nie przez wiosnę, zaradzić jakoś trzeba;)
UsuńOch, gdzie jest ten sponsor, co to na moje humory zarobi???
OdpowiedzUsuń:)
Uściski wieczorne***
No właśnie...mój już się buntuje;)
UsuńJako uważny obserwator blogowej przestrzeni rozwiązałam zagadkę zdobyczy :) Kryptonim "AH" zgadłam?:)
OdpowiedzUsuńZabrzmi to strasznie, ale nie tylko:))))
UsuńNo to czekam na rozwiązanie zagadki :)
UsuńPol juz zgadlas;)))
UsuńPozdrawiam Ola :)
OdpowiedzUsuńJa również:)
UsuńŚwietne i jakie prawdziwe! :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiestety;)))
UsuńWeź nie mów ja mam kryzys twórczy :D jestem ciekawa co tam kupiłaś :)
OdpowiedzUsuńJa staram się walczyć z kryzysem...
UsuńUwielbiam taką terapie - działa zawsze i w zasadzie powinna być zapisywana na receptę :)
OdpowiedzUsuńściskam!
Tylko, kto płaci?;)) może niech to będzie lek refundowany;)
UsuńOj, znam to znam, terapia taka jest zawsze skuteczna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)
Oj tak...;)
UsuńHihi ;) niestety poprawiacze nastroju często rujnują portfel... ;) ale cóż, jesteśmy tego warte!
OdpowiedzUsuńTak właśnie:)
Usuńwow! genialne zdjęcie! mam nadzieję, że już dziś troszkę spokojniej. Ja jutro wyszłam z domu o 6 a wróciłam o 21 więc znam to...:) uściski
OdpowiedzUsuńTaki chyba czas:)
UsuńOkulary masz "przefajne"! ;)
OdpowiedzUsuńTwój sposób na chandrę, rzeczywiście skuteczny..., nie mogę doczekać się zdjęć Twoich zdobyczy;)
A dziękuję:) rzadko noszę, bo zazwyczaj o nich zapominam:)
UsuńPodoba mi sie ta terapia ;) I ja czesto tak wlasnie poprawiam sobie humor:)
OdpowiedzUsuńJa ostatni też, ale muszę sie trochę pohamować, bo zbankrutujemy:)
Usuń