piątek, 26 kwietnia 2013

Żółto mi

Z tego, co obserwuję nie jestem jedyna:)
Żółtego na blogach ostatnio nie brakuje. Żółto jest i u mnie. 
Wiosna, słońca, kwiaty!
Żółto mi po prostu!
Miłego weekendu!



niedziela, 21 kwietnia 2013

Wąsate dobro

Lubicie wąsaty motyw ?



Ja bardzo. I myślę sobie, że już niedługo więcej przedmiotów z tym motywem pojawi się w moim domu.
Między innymi jeden szczególny.
Nie mam go jeszcze u siebie, został dopiero zamówiony a jego maleńki fragmencik dotarł do mnie dzisiaj mmsem od autora:



To grafika, którą kupiłam podczas wystawy prac Jacoba Engberga, młodego grafika i artysty, który z miłości do kobiety zamieszkał i pracuje w Warszawie. Tak się składa, że ta kobieta jest moją znajomą i dzięki temu trafiłam na tę świetną wystawę:




 Jacob stworzył prace inspirowane największymi dziełami filmowymi - na plakatach umieścił cytaty z kultowych filmów a w miejsce kluczowego wyrazu wstawił symbol wąsów. To ukłon w strone popularnej akcji  "Movember" (moustache+november) odbywającej się pod hasłem "Let's change the face of men's health", której celem jest zwiększenie świadomości i skłonienie mężczyzn o dbanie o swoje zdrowie.

Także ta wystawa była wyjątkowa - dochód z zakupu prac Jacob przeznaczył na leczenie synka naszego znajomego, u którego zdiagnozowano nowotwór.
Jaś ma dopiero 8 lat, tyle co moja córcia i chyba to tak bardzo mnie poruszyło, że wyruszyłam po swój plakat. A także chyba to, że dotknęło to osoby z mojego najbliższego otoczenia.

Tak więc uczyniłam dobro:), a plakat będzie mi przypominał, że niedaleko mnie są osoby, które potrzebują pomocy.

Zazwyczaj tego nie robię, ale gdyby ktoś miał ochotę pomóc Jasiowi to prosze bardzo:
https://www.facebook.com/PomozmyJasiowiNizinskiemu

Poniżej dumny Jacob ze swoimi pracami w "Pies czy Suka":



Prace Jacoba możecie obejrzeć a także kupić TUTAJ.

Z wrażenia nie zrobiłam swoich zdjęć, więc te w poście są gwizdnięte z profilu "Pies czy Suka".
Mam nadzieję, że mi to wybaczysz Tomku;)







piątek, 19 kwietnia 2013

Projekt DOM - tablica organizacyjna


To, że dawno nie pisałam o swoim projekcie nie znaczy, że nic się nie dzieje:)
Wprawdzie praca daje mi ostatnio nieźle w kość, co widać po mojej obecności tutaj także, ale działam na fali wiosennego przypływu energii i nawet noce mi w tym nie przeszkadzają!
Szafki do łazienki zamówione, blat pod umywalkę zamówiony; taras pod zadaszenie wymierzony, czekam na ofertę; krzesło prawie skończone.
A swoje wiosenne porządki i Projekt DOM zaczęłam od dobrej organizacji. I poukładania sobie wszystkiego w głowie.
Jako jego symboliczny akcent w naszym domu powstała tablica organizacyjna, która zawiśnie w kuchni.
Symboliczny też dlatego, że to jeden z takich projektów, który czekał na realizacje kilka miesięcy a wystarczyło kilkanaście minut, żeby został skończony;)
Tablica powstała ze starej ramy na zdjęcia, w której stłukła się szybka:

Rama + sznurek + pinezki + taśma dekoracyjna = Tablica organizacyjna:)




 






 



poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Czyżby?

To już?
Czy macie za oknem to, co ja?:))
Aż się boję cieszyć....żeby nie uciekła...




zdjęcia: 79ideas.com, Marcus Lawett, Pinterest.


środa, 10 kwietnia 2013

Czytamy. Green Canoe.

Tak dawno nie było posta "Czytamy", że wyjdzie na to, że w ogóle nie czytam.
To prawda - czasu na czytanie ciągle mam za mało, ale nie odpuszczam i jeszcze jestem w tej części społeczeństwa, która czyta:)  
Marzy mi się taka noc, którą spędzę nad książką (często niestety oko zamyka mi się po kilka stronach).
Poza książkami (już niedługo będzie o książkach, które pochłonęłam ostatnimi czasy) nie rozstaję się z czasopismami. Najczęściej wnętrzarskimi;)
Bardzo lubię też magazyny, które powstają w blogosferze, tworzone przez osoby, których blogi czytam. Ostatnio pisałam o "Czułym Okiem" autorki bloga BoMimi.
Drugim takim magazynem jest Green Canoe. Czekam na kolejne wydania a potem odpływam w miarę czytania coraz dalej tym zielonym czółnem...


 zdjęcie: mygreencanoe.blogspot.com


Jeżeli nie wcześniej nie znaliście Green Canoe, to TUTAJ znajdziecie link do poprzednich wydań.
Czy są jeszcze jakieś magazyny, o których nie wiem?

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Poniedziałkowa ucieczka

Uwielbiam tę chwilę.
Wieczór, mała śpi. Zapalam świeczki, sięgam po książkę, gazetę, komputer. Kostek wciska mi się na kolana. 
Zawsze mam ogromny dylemat za co się zabrać. Tyle pomysłów a ta chwila trwa tak krótko.
To jest taka moja codzienna ucieczka, nie tylko poniedziałkowa.
Chwila dla siebie...


Miłego wieczoru!

sobota, 6 kwietnia 2013

H jak huśtawka!

Moje wielkie niezrealizowane i chyba nierealizowalne w moim malutkim domu marzenie.  Jeszcze takie z czasów dzieciństwa.
Huśtawka.
A nie, przepraszam, w dzieciństwie miałam huśtawkę - taką, którą się wieszało na hakach wkręconych w framugę drzwi. Trzeba było podnieść jeden szczebelek, żeby się na nią wgramolić:). Kto miał taką?


Aranżacje z huśtawką w roli głównej są urzekające i wcale nie dziecinne.
Kto nie chciałby tak pobujać w obłokach....















zdjęcia: trust me I'm a designer, artanddesign.com, cornerhouse.blog.com, smallrooms.tumbrl.com, vtwonen.nl

wtorek, 2 kwietnia 2013

Alfabet - Ha ha ha a raczej He!



Totalnie zaniedbana przeze mnie seria i literka Ha, a raczej He - zdaje się przypominać o sobie na zdjęciu ;).

Dosyć lenistwa i świątecznych dekoracji, wracam do rzeczywistości i przygotowuję kolejne posty - w Święta miałam troszkę czasu na grzebanie i poszukiwania.
Już za niedługo H w pełnej odsłonie - nie mogę się doczekać, bo na literę H jest coś, co strasznie chciałbym mieć.
Jak myślicie? Co kryje się pod H?

fot. orbite.tumbrl.com