czwartek, 31 stycznia 2013

Z rowerem w Paryżu


Marzeniem Juriego Zaecha, projektanta rowerów, które wczoraj pokazałam jest skonstruowanie przynajmniej jednego takiego roweru i udanie się na przejażdżkę ulicami Paryża.
Hmmm...chętnie bym się z nim na taką przejażdżkę wybrała - na moim osobistym rowerze, oczywiście:)

Powiało wiosną? :)

PS: Broniłam się bardzo przed wiosennymi wpisami, chcąc w pełni nacieszyć się zimą a wiosną zająć się, jak naprawdę przyjdzie na to pora, ale już nie mogę....;)


zdjęcia: pinterest.com, timeless-settings.com

wtorek, 29 stycznia 2013

Typoholic i napisz sobie rower;)


Jak już wspominałam kupiłam świetną książkę.
Baaaardzo dla mnie..
Przeglądam ją i wertuję w jedną i drugą stronę i cieszę się jak dziecko:)



Ciekawy zbiór prac typograficznych mniej i bardziej komercyjnych.
Kilka z nich na pewno pokażę.

Na początek urocza seria rowerów zaprojektowana przez Juriego Zaecha - szwajcarskiego dyrektora kreatywnego zamieszkującego w Paryżu, który poza pracą w reklamie tworzy i projektuje zgodnie ze swoją pasją - typografią, oczywiście;)

 Rowery zaprojektował wykorzystując imiona swoich przyjaciół.









zdjecia: amazon.com, victioary.com, jurij-zaech.com

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Wielka poniedziałkowa ucieczka!

To co?
Dzisiaj może tutaj?



Fajnie by było mieć taką łazienkę. Tylko nie wiem, jak książki w zestawieniu z wilgocią...;)
A ten mężczyzna mógłby wyjść z mojej wanny;)
PS: Kupiłam świetną książkę. Pochwalę się wkrótce.. 
Rozkosznego poniedziałku!


sobota, 26 stycznia 2013

D jak Drabina i coś najważniejszego na świecie...

Mój post na "D" zacznę od DRABINY.
Tak, tak - brzmi niepozornie, ale drabina we wnętrzach to, coś co uwielbiam.
Uwielbiam na tyle, że postanowiłam ją mieć. W łazience - zamiast wieszaka na ręczniki.
Początkowo chciałam kupić (takie cudowne drabiny łazienkowe można kupić np. w sklepie A&A Bath link tutaj), ale potem ze względów ekonomicznych oraz na fali fascynacji DIY zdecydowałam, że zrobię ją sama. Dechy kupione, czekają aż skończę krzesło.
Jutro moja córcia wyjeżdża na ferie, więc przewiduję przyspieszenie prac:)

Drabina jest wszechobecna w skandynawskim designie, który jest mi  najbliższy.
Oto kilka inspiracji:









Ale tak naprawdę na literę D jest jeszcze jedno coś, które stawiam chyba zdecydowanie ponad wszystkim. Zarówno w aspekcie materialnym, fizycznym, ale też tym emocjonalnym, tworzonym przez ludzi.
To DOM oczywiście...Mój dom, moja twierdza...


Zdjęcia: alvhemmakleri.se, designsinspiration.net, lonadeanna.blogspot.com, vtwonen.nl, pinterst.com

piątek, 25 stycznia 2013

Czekając na D


Pod literką D kryją się aż dwa tematy:
Pierwszy to coś, co strasznie mi się podoba we wnętrzach, do tego stopnia, że zapragnęłam mieć własny. Wszystko zaplanowane, stanie w łazience...Części już kupione, muszę tylko poskładać:) Co to może być? Podpowiem, że na literkę D...;))
Drugi to, coś najważniejszego na świecie... 
 Do przeczytania jutro!

zdjecie: etsy.com


czwartek, 24 stycznia 2013

Praca wre

Jak w tytule - praca wre.




Wprawdzie szlifowanie krzesła w domu, to nie jest dobry pomysł i po tym, jak zapyliłam cały salon, nie wspominając o przypalonym szlifierką parkiecie, dostałam eksmisję. .....ale radości mnóstwo...

W między czasie przekonałam się, że krzesło w przeszłości było już  lakierowane, z jasnego drewna, potem białe a potem ktoś po prostu zamalował wszystko brązową, olejną farbą..
Nie wiem, jak stare jest to krzesło, ale przez cały czas, kiedy się nim zajmuję, wyobrażam sobie poprzednich właścicieli i miejsca, w których stało...

Tak, jak już pisałam mam na to krzesło pomysł, który wprawdzie ciągle ewoluuje, ale baza jest.
Mimo wszystko poniżej kilka inspiracji dla krzeseł i foteli w tym stylu ludwikowskim. Może kogoś natchną:)












wtorek, 22 stycznia 2013

Balonik

Tak zupełnie spontanicznie i pod wpływem chwili wrzucam coś, co mnie zauroczyło.
Bardzo chciałabym zamontować taką lampę w pokoju swojej córki.
Jest cudowna.




To takie lampy na dobrą noc.
A zatem dobranoc:)

zdjecia: apartmenttherapy.com, beautifullife.info, thefabweb.com

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Poniedziałkowe miejsce

Poniedziałek, więc tradycyjnie już przygotowałam małą ucieczkę...
Zgodnie z treścią plakatu:


Gubimy sie dzisiaj tutaj:



zdjęcia: stilinspiration.blogspot.se, trustmeimadesigner.com

niedziela, 20 stycznia 2013

W poście na C jest CZEKOLADOWO

Długo zastanawiałam się, co powinno się znaleźć pod literką C.
A to przecież takie oczywiste:)


Musy czekoladowe, brownie, gorąca czekolada, gęsta, aromatyczna, hmmm... 
Czekolada. Kiedyś pochłaniałam ją tabliczkami, teraz na pewno w mniejszych ilościach, ale za to  w bardziej wyszukanej formie.
To nie tylko słodycz. To też emocje. Kojarzy mi się z ciepłem, domem, miłymi momentami, ale też chwilami, kiedy jest ostatnią formą ratunku przed chandrą i innymi smuteczkami.

Na dzisiaj zaplanowaliśmy małą czekoladową ucztę.
Znacie Chocolate Company?
Link do sklepu tutaj

Mają cudowne i śliczne (bo forma, w jakiej są podane nie jest bez znaczenia - w 100% w moim stylu) czekoladowe produkty.
Najfajniejszy to niewątpliwie HotChocSpoon.
Drewniana łyżeczka wetknięta w czekoladową kostkę w różnych smakach - smaków wystarczy chyba na każdy dzień w roku. Do tego dodajemy kubek z gorącym mlekiem i...można oblizywać, rozpuszczać, mlaskać i cieszyć się chwilą:) Świetny na zimowe wieczory.



A drugi fajny produkt to zaklęte w małej puszeczce czekoladowe fondue. Wystarczy wlożyć do garnka, podgrzać i voila:) Moczymy owoce, ciasteczka i rodzinnie brudzimy się czekoladą;)
Taką właśnie puszeczkę mamy przygotowana na dzisiaj:






A owoce z babcinego ogródka;) rozmrożone mają się całkiem nieźle.
To znikam.. sami rozumiecie:)

zdjęcia: kayotic.nl, mmforceberg.com, productionparadise.com, ana-rosa.tumbrl.com, chocolatecompany.

piątek, 18 stycznia 2013

Kolejna w alfabecie

I już zgodnie z tradycją, jak co tydzień kolejna odsłona mojego absolutnie subiektywnego alfabetu składającego się, że rzeczy, które lubię, które mi sie podobają i które są "moje".
Dzisiaj zapowiedź jutrzejszego postu, czyli literka:


Swoją drogą tutaj w bardzo charakterystycznej formie. Kto poznaje? pewnie wszyscy...

Tak, więc jutro, co ważnego na literę..

 Dobranoc!


zdjęcia: creativereview.co.uk, frenchbydesign.blogspot.com, greenwellies.tumbrl.com, homedesigndecorator.com

Poduszki cd.

I tak na fali wczorajszego posta.
Dla wszystkich, którym nie chce się wstać...


Poszewka na poduchę do znalezienia na notonthehighstreet.com

czwartek, 17 stycznia 2013

Dobranoc

Mimo stosunkowo wczesnej pory cały nasz dom pogrążył się już we śnie. 

Padł też Konstanty:)

Dlatego zainspirowana tym sennym klimatem wrzucam kilka poduszkowych inspiracji, w różnych łóżkowych nastrojach ;)...






Uwielbiam też poduszkowe klimaty u Dagi Tutaj.

Śpijcie dobrze!

PS. Kostek śpi na moich pieczołowicie uszytych, wyprasowanych i ułożonych na kanapie poduchach...które po jego wstaniu wyglądają jak wyjętę psu z gardła (nomen omen)...Ehh...czego się nie robi z miłości...

Zdjęcia: etsy.com, notonthehighstreet.com, vanleo.com, trustmeimadesigner.com,

środa, 16 stycznia 2013

Na tak i na nie

Czy tylko ja mam dzisiaj taki  dzień?;)


Ta rzeźba wydaje mi się taka kobieca;)
Chciałabym ją mieć u siebie w salonie i odwracać codziennie w zależności od nastroju...

Yes/No to dzieło szwajcarskiego artysty Marcusa Raetza.

Zdjęcie: incoma.com

poniedziałek, 14 stycznia 2013

niedziela, 13 stycznia 2013

DIY moje małe wielkie wyzwanie

Oto moje nowe małe wielkie wyzwanie:



Nabyłam je za pośrednictwem tablica.pl. Na razie nie prezentuje się wybitnie okazale.
Ale mam już na nie pewien pomysł..:)


B jak... BIAŁY!!!


Nie mogło byc inaczej. Po pierwsze to mój ulubiony kolor, po drugie zima nastraja na biel...
Gdyby literka B w moim cyklu wypadła latem , pewnie byłoby Boho....ale przecież mamy:




Dlatego dzisiaj romantycznie, spokojnie i biało: pod hasłem  leniwej, białej niedzieli....



Może niezupełnie leniwej, bo mamy w planach likwidację świątecznych dekoracji, z lekkim opóźnieniem, sądząc po postach na innych blogach (na niektórych już czuć wiosnę;)), imprezę urodzinową u przyjaciółki mojej córki, przed-wiosenne porządki, nadrobienie zaległości w pracy i mase innych domowych drobiazgów, ale w niedzielę to przecież czysta (czyt. biała :) przyjemność).

Kilka białych wnętrz poniżej. Moim faworytem jest absolutnie domek dla dzieci. Pochodzi ze strony kidsfactory.nl  - wszystko tam, jest absolutnie cudowne:)









zdjęcia: apatmenttherapy.com, decor-um.tumbrl.com, fotomair.nl, homeklondike.com, kidsfactory.nl, modernhomedesigners.com, trustmeimadesigner.com, vtwonen.nl,